Prabuty - zostawił w piwnicy zapaloną świeczkę
Data publikacji 27.05.2009
Wczoraj po południu z bloku mieszkalnego w Prabutach zaczęły wydobywać się kłęby dymu. Okazało się, że pożar powstał w piwnicy, a spowodowany był przez pozostawioną bez nadzoru świeczkę. Policjanci ewakuowali 50 osób.
Wczoraj około godz.: 14.00. zaniepokojeni mieszkańcy Prabut zawiadomili policję, ze z budynku przy ul. Jagiełły wydobywa się gęsty dym. Cały budynek był zadymiony. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Ewakuowano wszystkich mieszkańców.
Jak się okazało pożar powstał w piwnicy budynku. Z ustaleń wynika, że 75-letni mieszkaniec poszedł do piwnicy z zapaloną świeczką i zostawił ją na drewnianej półce. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Akcja ratownicza przebiegła szybko i sprawnie.
Za spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa w postaci pożaru grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.