Wiadomości

Człuchów - alkohol przyczyną fałszywych alarmów

Data publikacji 26.05.2009

Człuchowscy policjanci ukarali już 6 osób, które wywołały fałszywe alarmy lub wprowadzały w błąd instytucje czuwające nad bezpieczeństwem. Amatorzy fałszywych alarmów zapłacili łącznie prawie 3 tys. zł grzywny. Przyczyną bezpodstawnych wezwań był w głównej mierze wypity alkohol. Za tego typu wykroczenia grozi grzywna nawet do 1500 zł.

Człuchowscy policjanci ukarali już 6 osób, które wywołały fałszywe alarmy lub wprowadzały w błąd instytucje czuwające nad bezpieczeństwem. Amatorzy fałszywych alarmów zapłacili łącznie prawie 3 tys. zł grzywny. Przyczyną bezpodstawnych wezwań był w głównej mierze wypity alkohol. Za tego typu wykroczenia grozi grzywna nawet do 1500 zł.

Człuchowscy policjanci zajmujący się wykroczeniami i sprawami nieletnich pracowali nad wykryciem i ustaleniem sprawców fałszywych alarmów. Tylko w maju br. policjanci ukarali dwie takie osoby.

Mieszkanka gm. Debrzno dla żartu zadzwoniła na policję. Podczas rozmowy z dyżurnym używała w stosunku do niego nieprzyzwoitych słów. Po chwili rozłączyła się. Po kilku minutach zadzwoniła na pogotowie i wezwała karetkę do rannej kobiety w miejscowości Rozwory. Jak się okazało nie było żadnego wypadku, a tym bardziej rannej osoby. Karetka jechała niepotrzebnie ponad 40 km. Kobieta zapłaciła grzywnę w wysokości 700 zł.

Grzegorz J. mieszkaniec Płonicy zadzwonił na policję prosząc o interwencję wobec mężczyzny, który miał biegać z nożem za dziećmi bawiącymi się na podwórku. Policjanci ustalili, że takie zdarzenie w ogóle nie miało miejsca. Za fałszywy alarm mężczyzna zapłacił 500 zł mandatu.

Człuchowscy policjanci ustalili jeszcze kilku innych sprawców fałszywych wezwań:

- w październiku 2008 r. mieszkaniec Nowej Wsi w gm. Przechlewo wspólnie ze swoim nieletnim kolegą zadzwonili na pogotowie. Podczas rozmowy z dyspozytorką używali w stosunku do niej obraźliwych słów. Dorosły został ukarany 300 zł. mandatem. Sprawą nieletniego zajął się sąd rodzinny.

- w grudniu ub.r. mieszkaniec Kujanek poinformował policję, że został potrącony przez samochód. Pogotowie zabrało go na obserwację do szpitala. Tam spędził 3 dni. Człuchowscy policjanci ustalili, że mężczyzna bezpodstawnie wezwał służby ratownicze. Przyznał się, że wszystko sobie wymyślił, bo był głodny i zmarznięty, a z miejsca gdzie przebywał miał daleko do domu. Stwierdził więc, że odpocznie w szpitalu. Zapłacił 500 zł grzywny.

- w pierwszy dzień nowego roku mieszkaniec Kijna wezwał policję do wypadku drogowego. Policjanci jechali ponad 60 km do zdarzenia, które nie miało miejsca. Mężczyzna został ukarany 200 zł mandatem.

- w kwietniu br. mieszkaniec Człuchowa wezwał patrol policji do wypadku drogowego w Debrznie. Jak się okazało zdarzenia w ogóle nie było. Za fałszywy alarm mężczyzna zapłacił 500 zł grzywny.

We wszystkich tych przypadkach sprawcy byli pod wpływem alkoholu. Nie potrafili logicznie wytłumaczyć motywów swojego działania.

Zawiadomienia o przestępstwach niedopełnionych, fałszywe alarmy odciągają funkcjonariuszy od ważnych zadań. Policjanci reagują na każde zawiadomienie, więc reagują i na te nieprawdziwe. Przestrogą dla fałszywie alarmujących powinno być to, że rozmowy z numerami alarmowymi policji, straży pożarnej i pogotowia są nagrywane i ustalenie sprawcy fałszywego alarmu to dla policji tylko kwestia czasu.

Ze względu na znaczną szkodliwość społeczną takich zachowań są one surowo karane. Każde takie bezpodstawne zgłoszenie jest traktowane jako wywołanie fałszywego alarmu czy też wprowadzenie w błąd instytucji czuwającej nad bezpieczeństwem.

Fałszywy alarm zagrożony jest kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł.

  • Zdjecie
Powrót na górę strony