Wiadomości

Tczew - mercedesem w stragan z truskawkami

Data publikacji 10.05.2009

Nawet 5 lat więzienia grozi 60-letniemu mieszkańcowi województwa mazowieckiego, który w ostatnią niedzielę najpierw po pijanemu wjechał osobowym mercedesem w przydrożny stragan z truskawkami, a następnie aby uniknąć konsekwencji, próbował wręczyć zatrzymującym go policjantom łapówkę.

Nawet 5 lat więzienia grozi 60-letniemu mieszkańcowi województwa mazowieckiego, który w ostatnią niedzielę najpierw po pijanemu wjechał osobowym mercedesem w przydrożny stragan z truskawkami, a następnie aby uniknąć konsekwencji, próbował wręczyć zatrzymującym go policjantom łapówkę.

Wczoraj kilka minut przed godziną 13.00. oficer dyżurny tczewskiej komendy został poinformowany o kolizji drogowej w miejscowości Czarlin. Jak wynikało z informacji kierowca mercedesa wjechał w przydrożny stragan z truskawkami, a następnie uciekł. Informację niezwłocznie przekazano patrolującym te okolice policjantom ruchu drogowego.

Funkcjonariusze już po kilku minutach, w miejscowości Bałdowo zatrzymali opisywanego mercedesa. Okazało się, że jego kierowcą jest 60-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. W chwili zatrzymania mężczyzna był kompletnie pijany. Podczas badania w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu.

Jan F. podczas rozmowy z policjantami zaproponował, że jeśli go wypuszczą i "zapomną o sprawie" da im 60 zł i 100 litrów oleju napędowego, które przewoził w bagażniku swego auta. Dodał, że jeśli funkcjonariusze odwiozą go do domu dostaną kolejne 1 tysiąc zł.

Po kilkunastu minutach mężczyzna znalazł się w areszcie tczewskiej komendy. Dzisiaj mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania samochodem pod wpływem alkoholu oraz wręczenia łapówki policjantom, za co grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie także przed sądem grodzkim za spowodowanie kolizji.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony