Wiadomości

Gdańsk - grupa nastolatków odpowie za rozbój

Data publikacji 06.05.2009

Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem odpowie grupa nastolatków z Gdańska. Młodzi ludzie wyposażeni w kije bejsbolowe napadli na pięciu gdańszczan, którzy przebywali na fortach przy ul. 3 Maja. Sprawcy zabrali pokrzywdzonym telefony komórkowe oraz aparat telefoniczny warte prawie 2 tys. zł. Policjanci z Suchanina zatrzymali wszystkich sprawców tego napadu. Wczoraj sąd zadecydował, że dwoje dorosłych napastników najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. O dalszym losie nieletnich sprawców zadecyduje sędzia rodzinny.

Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem odpowie grupa nastolatków z Gdańska. Młodzi ludzie wyposażeni w kije bejsbolowe napadli na pięciu gdańszczan, którzy przebywali na fortach przy ul. 3 Maja. Sprawcy zabrali pokrzywdzonym telefony komórkowe oraz aparat telefoniczny warte prawie 2 tys. zł. Policjanci z Suchanina zatrzymali wszystkich sprawców tego napadu. Wczoraj sąd zadecydował, że dwoje dorosłych napastników najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. O dalszym losie nieletnich sprawców zadecyduje sędzia rodzinny.

Pod koniec kwietnia 27-letni gdańszczanin zgłosił policjantom z Suchanina, że kiedy przebywał wspólnie z grupą znajomych na fortach przy ul. 3 Maja, napadła ich grupa ludzi, która miała za sobą kije bejsbolowe. Po pobiciu napastnicy zabrali pokrzywdzonym telefony komórkowe i aparat fotograficzny warte 1,7 tys. zł. Kryminalni pracujący nad sprawą już na początku tygodnia zatrzymali wszystkich sprawców. Wśród nich byli nieletni: 15-letnia dziewczyna oraz dwóch chłopaków w wieku 15 i 16 lat. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domów. Natomiast zatrzymani 17-letni Mateusz L. oraz 19-letnia Dorota N. trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj sąd zadecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzą oni w areszcie.

Podczas zatrzymań sprawców tego rozboju, policjanci znaleźli przy nich utracone podczas napadu telefony komórkowe.

Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia zagrożony jest karą pozbawienia wolności nie krótszą niż 3 lata. O dalszym losie nieletnich napastników zadecyduje sędzia rodzinnych.
Powrót na górę strony