Gdańsk - bał się że zabiorą mu golfa i sześciokrotnie złamał prawo
Data publikacji 11.04.2009
Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 30-letni Rafał L. Mężczyzna w sobotni poranek nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Gdyni i uciekł na widok mundurowych. W pościg za kierowcą włączyły się radiowozy z Sopotu i Gdańska. 30-latek zatrzymał się przy blokadzie policyjnej na ul. Chrobrego. W trakcie ucieczki mężczyzna złamał kilka razy prawo m.in. dopuścił się czynnej napaści na policjantów, zniszczył radiowozy a także sprowadził niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym.
W sobotę rano policjanci z Gdyni podjęli pościg za kierującym volkswagenem golfem, który nie zatrzymał się do kontroli. Pościg trwał dalej przez Sopot i Gdańsk. W Gdańsku na ul. Grunwaldzkiej funkcjonariusze z komendy miejskiej włączyli się do tego pościgu. 30-letni kierowca kiedy tylko zobaczył mundurowych, usiłował zepchnąć ich z drogi. Sprawca nie zareagował nawet na strzały ostrzegawcze i uciekał dalej. Na ul. Chrobrego kierujący volkswagenem został zablokowany przez dwa pojazdy policyjne. Gdy tylko zatrzymał się, został ujęty przez funkcjonariuszy i przewieziony do policyjnego aresztu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ bał się że policjanci zabezpieczą procesowo jego golfa.
Wczoraj sąd rejonowy w Gdańsku zadecydował o tym, że 30-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Zatrzymany mężczyzna podczas przesłuchania usłyszał sześć zarzutów, w tym czynnej napaści na policjantów, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz zniszczenia dwóch radiowozów. Za te przestępstwa grozi mu kara wieloletniego pozbawienia wolności.