Wiadomości

Człuchów - W białym ubraniu wzbudziła zaufanie starszego pana. Apelujemy o przezorność i rozwagę!

Data publikacji 07.04.2009

Ubrana w biały strój 20-letnia dziewczyna o jasnych włosach wzbudziła zaufanie 78-letniego mężczyzny. Podała się za pracownika szpitala, obiecała załatwienie zbiegu na serce i odpowiedniej aparatury. Starszy pan uwierzył i stracił 4 tysiące złotych.

Ubrana w biały strój 20-letnia dziewczyna o jasnych włosach wzbudziła zaufanie 78-letniego mężczyzny. Podała się za pracownika szpitala, obiecała załatwienie zbiegu na serce i odpowiedniej aparatury. Starszy pan uwierzył i stracił 4 tysiące złotych.

Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z osobami obcymi.
Zwracamy się głównie do ludzi starszych, którzy najczęściej stają się ofiarami domokrążców. Przestępcy starają się zainteresować ofiarę zakupem ubrań, staroci, czy mocą uzdrawiania. Wszystko po to, aby ukraść pieniądze - niejednokrotnie całe oszczędności.

Po raz kolejny doszło do okradzenia starszej osoby. Tym razem ofiarą przestępców był 78-letni mieszkaniec gminy Czarne.

Wczoraj około południa do jego mieszkania przyszła młoda dziewczyna i podała się za pracownika szpitala w Człuchowie. Kobieta powiedziała mężczyźnie, że załatwi mu zbieg medyczny na serce. Obiecała również, że da odpowiednią aparaturę, dzięki której w szpitalu będzie odczytywany rytm serca. Za usługę dziewczyna zażądała od mężczyzny 4 tys. zł. Wyglądająca na 20-latkę dziewczyna o jasnych włosach wzbudziła zaufanie mężczyzny. Tym bardziej, że ubrana była na biało w strój podobny do ubrania, w jakich chodzą pracownicy szpitala. 78-letni mężczyzna uwierzył kobiecie i wspólnie z nią i kierowcą czerwonego samochodu pojechał do banku w Czarnem. Tam starszy pan pobrał 4 tys. zł. i w samochodzie przekazał je kobiecie. Ta została w Czarnem, a kierowca odwiózł oszukanego mężczyznę na główną drogę prowadzącą do jego domu i odjechał.

Kiedy mężczyzna opowiedział o zdarzeniu swojemu synowi ten kazał mu powiadomić policję.

To kolejny przypadek zgłoszony człuchowskiej policji.

W ubiegłym roku doszło do kilku takich zdarzeń:

W marcu 80-letni mężczyzna wpuścił do swojego domu dwie kobiety podające się za pracownice opieki społecznej. Stracił ponad 62 tysiące złotych.

W kwietniu ofiarą przestępców było małżeństwo - 77-latka i jej 82-letni mąż. Dwie kobiety oferowały koce do sprzedania. Jedna z nich zagadywała domowników, a w tym czasie druga plądrował pokój obok. Stracili 7,5 tys.zł.

Policja przestrzega wszystkich przed lekkomyślnym wpuszczaniem do mieszkań nieznanych osób. Ofiarami kradzieży, czy oszustw najczęściej są osoby starsze mieszkające samotnie. Stosujmy zasadę ograniczonego zaufania, nie wpuszczajmy obcych do naszych mieszkań, nie dajmy się zwieść okazyjnym ofertom domokrążców. W przypadku, kiedy osoba przedstawia się jako pracownik firmy lub urzędu, zawsze żądajmy okazania legitymacji, bądź sprawdźmy to telefonicznie w tej instytucji. Możemy również poprosić życzliwego sąsiada o pomoc, aby towarzyszył nam podczas takiej wizyty.

  • Zdjecie
Powrót na górę strony