Wiadomości

Sopot - włamywacz w kapciach

Data publikacji 31.03.2009

Policjanci z Sopotu zatrzymali mężczyznę, który włamał się do altanki wyłamując okno. 57-latek zdążył się już rozgościć w cudzym domku i przebrać buty na klapki gospodarza. Dziś mężczyzna usłyszy zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Sopotu zatrzymali mężczyznę, który włamał się do altanki wyłamując okno. 57-latek zdążył się już rozgościć w cudzym domku i przebrać buty na klapki gospodarza. Dziś mężczyzna usłyszy zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Dziś w nocy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Sopocie odebrał telefoniczne zgłoszenie od właściciela altanki na jednej z działek w mieście, że alarm, który ma zainstalowany w budynku, sms-em powiadomił go, że doszło do włamania. Dyżurny od razu na miejsce wysłał policjantów, którzy chcąc wejść na posesję usłyszeli hałas świadczący o tym, że w altance ktoś jest. Po wejściu do środka zauważyli, że na piętrze usiłuje schować się mężczyzna, który wyglądał na domownika - na nogach miał klapki, a w ręku trzymał piwo.
Włamywacz nie zdołał się jednak ukryć. Policjanci zatrzymali sopocianina, 57-letniego Jerzego B. , który jak się okazało po tym jak wyłamał okno i wszedł do altanki ściągnął buty i ubrał kapcie właściciela, a następnie chciał raczyć się alkoholem.

Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie . Dziś usłyszy zarzuty kradzieży z włamaniem za co za kratkami spędzić może nawet 10 lat.

  • Zdjecie
Powrót na górę strony