Wiadomości

ARESZT ZA SPOWODOWANIE WYPADKU ZE SKUTKIEM ŚMIERTELNYM PO PIJANEMU

Data publikacji 04.03.2019

Policjanci zatrzymali 53-letniego kierowcę, który jadąc oplem pod prąd autostradą zderzył się z mercedesem sprinterem. W wyniku tego zderzenia zginęła pasażerka z mercedesa, a dwóch kierowców trafiło do szpitala. Okazało się, że 53-latek w chwili wypadku miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymanego mężczyznę doprowadzili do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty, a sąd zastosował wobec niego 3 miesiące aresztu.

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, który wydarzył się 21 lutego br. o godzinie 13.30 na autostradzie A1. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 53-letni kierowca opla astry jadąc pod prąd autostradą zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo mercedesem sprinterem, który jechał w kierunku Gdańska. Obrażenia jakich doznała 44-letnia pasażerka mercedesa okazały się śmiertelne, natomiast kierowcy obu samochodów uczestniczących w wypadku trafili do szpitala. Kierowcy opla została pobrana krew i po jej przebadaniu okazało się, że mężczyzna miał 3,34 promila alkoholu w organizmie. 


Funkcjonariusze po wyjściu 53-latka ze szpitala w miniony piątek zatrzymali mieszkańca powiatu płockiego i doprowadzili do tczewskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości. Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Za te przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. 

Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę oraz nie wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu. Apelujemy również do osób, które zauważą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiali policję. W ten sposób możemy uratować czyjeś zdrowie lub życie.

Powrót na górę strony