ARESZT DLA PODPALACZA
Dzięki pracy policjantów i prokuratorów odpowiedzialności nie uniknie 32-letni mieszkaniec Gdańska podejrzany o podpalenie altan na terenie ogródków działkowych. Podpalacz został zatrzymany przez funkcjonariuszy, tuż po tym, jak podłożył ogień pod kolejnymi altankami. Za czyny, o które jest podejrzany mężczyzna, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 32-latek usłyszał w sumie 11 zarzutów a sąd aresztował go na najbliższe miesiące.
Dzięki pracy policjantów i prokuratorów odpowiedzialności nie uniknie 32-letni mieszkaniec Gdańska podejrzany o podpalenie altan na terenie ogródków działkowych. Podpalacz został zatrzymany przez funkcjonariuszy, tuż po tym, jak podłożył ogień pod kolejnymi altankami. Za czyny, o które jest podejrzany mężczyzna, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 32-latek usłyszał w sumie 11 zarzutów a sąd aresztował go na najbliższe miesiące.
Policjanci od 26 listopada pracowali nad sprawą pożarów altan ogrodowych na terenie gdańskiej Zaspy. Wstępne ustalenia policjantów wskazywały, że mogło dojść do celowego ich podpalenia. W wyniku tych zdarzeń spłonęło dwadzieścia altan, a straty na szkodę osób pokrzywdzonych szacuje się na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na miejscu pożarów pracowali śledczy, biegły z zakresu pożarnictwa oraz technik kryminalistyki. Policjanci przeprowadzali oględziny, przesłuchiwali świadków, zabezpieczali ślady.
Komendant Miejski Policji w Gdańsku, w rejon ogrodów działkowych skierował policjantów prewencji oraz policyjnych wywiadowców, którzy pieszo patrolowali zagrożony rejon. Podejrzewaliśmy, że tych zdarzeń może być więcej. Te wszystkie działania policjantów doprowadziły do zatrzymania podejrzanego o te przestępstwa mężczyzny. Po podpaleniu kolejnych altan, do których doszło w nocy z soboty na niedzielę policyjni wywiadowcy, zaczęli przeczesywać miejsca, w których mógł ukryć się sprawca. Około godziny 2 w nocy wywiadowcy z komendy miejskiej zauważyli mężczyznę, który ukrywał się w okolicznych zaroślach. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim m.in. zapalniczkę, łom, nożyce do cięcia metali.
Zatrzymany 32-latek trafił prosto do policyjnego aresztu. Wczoraj po południu 32-latek został doprowadzony do prokuratora, który ogłosił mu jedenaście zarzutów dotyczących zniszczenia mienia. Jeszcze tego samego dnia sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy.
Policjanci nadal wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, docierają do osób pokrzywdzonych i szacują straty. Za przestępstwa, o które mężczyzna jest podejrzany, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
